Częstość występowania objawowej przepukliny dysku lędźwiowego (wypadnięty dysk) u sportowców może sięgać nawet 75%. Dla elitarnych sportowców, u których zdiagnozowano wypadnięty dysk, powrót do gry jest głównym problemem. Zatem porównanie leczenia chirurgicznego z opieką nieoperacyjną jest niezbędne aby pomóc praktykującym sportowcom. I to pomóc nie tylko pod względem wskaźników powrotu do zdrowia, ale także szybkości powrotu do sportu.
Dwadzieścia badań spełniło kryteria włączenia i zostało uwzględnionych w tym przeglądzie. Ogółem 663 z 799 pacjentów (83,0%) powróciło do gry w grupie operacyjnej, a 251 z 308 pacjentów (81,5%) wróciło do gry w grupie nieoperacyjnej.
Średni czas do powrotu do sportu dla pacjentów poddawanych discektomii lędźwiowej (operacji) wyniósł 5,19 miesiąca. Dla pacjentów leczonych zachowawczo powrót do aktywności trwał 4,11. Nie było istotnej różnicy w % osób które wróciły do sportu pomiędzy sportowcami leczonymi operacyjnie lub nieoperacyjnie. Pacjenci obu grup posiadali przepukliny krążka międzykręgowego.
Warto zauważyć, że sportowcy poddawani operacji wracali do sportu dłużej. Wybierając opcję leczenia pacjenci powinni wziąć pod uwagę brak różnic w powrocie do sporu i uwzględnić potencjalne zagrożenia związane z operacją kręgosłupa.
Trzeba jednak uwzględnić fakt, że badanie nie uwzględnia nawrotów dolegliwości. Niestety nie wiemy, na ile problem powraca po operacji a na ile po leczeniu zachowawczym. Myślę że to byłby kolejny, wręcz decydujący czynnik warunkujący wybór działania leczniczego. Bo nie sztuką wrócić do aktywności szybciej, zdecydowanie lepiej jest wrócić na dłużej.